Straciła na kryptowalutach, później oszukał ją znajomy, który zaoferował pomoc
Jak podała w piątek policja, jastrzębianka kilka miesięcy temu postanowiła zainwestować swoje oszczędności w kryptowaluty. Inwestycja okazała się oszustwem i nie przyniosła żadnych zysków. Kobieta straciła swoje oszczędności oraz pieniądze ze specjalnie na ten cel zaciągniętego kredytu. Potem, chcąc m.in. zamknąć rachunek bankowy w litewskim banku oraz kartę płatniczą, szukała pomocy na różnych stronach internetowych, forach i portalach społecznościowych. Ostatecznie trafiła do swojego dawnego znajomego, który zapewnił ją, że zna się na tym i pomoże jej to wszystko załatwić.
Mężczyzna za zamknięcie rachunku, opłaty windykacyjne, spłatę zadłużenia, zamknięcie karty płatniczej, wykasowanie danych z systemu banku, spłatę notariusza, opłatę windykatora wyłudził od kobiety ponad 18 tys. zł. „Mieszkaniec powiatu wodzisławskiego nie mając żadnych dokumentów potwierdzających swoje poczynania, dzwonił do kobiety z różnych numerów telefonów i zmieniając głos, podszywał się pod te wszystkie osoby, czym utwierdzał kobietę w przekonaniu, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Gdy kobieta nie miała już z czego zapłacić, oszust wykorzystał jej krytyczne położenie wynikające z problemów finansowych i wielokrotnie wykorzystał ją seksualnie” - opisywała jastrzębska policja.
Kobieta zgłosiła się na policję, a ustaleniem oszusta i jego zatrzymaniem zajęli się policjanci z jastrzębskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą. Mężczyzna usłyszał już zarzut oszustwa oraz doprowadzenia kobiety do obcowania płciowego, oraz innej czynności seksualnej. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu teraz do 8 lat więzienia.(PAP)
kon/ ok/